Koronawirus pogłębiający sytuację w śląskich kopalniach, miliony ton węgla zalegające na zwałach, branża w potężnym kryzysie, brak konkretnego planu na przyszłość dla górnictwa – narasta frustracja wśród górników. Strajk wydaje się kwestią czasu.
Koronawirus pogłębiający sytuację w śląskich kopalniach, miliony ton węgla zalegające na zwałach, branża w potężnym kryzysie, brak konkretnego planu na przyszłość dla górnictwa – narasta frustracja wśród górników. Strajk wydaje się kwestią czasu.